|

Pochód 1-majowy - rok 1950, ulica Mickiewicza tuż za rynkiem, ze zbiorów Jerzego Orobecia
|
|

Mostek w Parku Rozwadowskich ... Czyż to nie piękne historyczne zdjęcie ...
|
|

Naczelmnik Stacji Kolejowej w czasach lat 50. - bylo funkcja wazna i szanowana - p. Frodyma...
|
|

Rynek, na targufot. Jerzy Kisielewicz - Nazywał się Edward Zając. Dziwnie wyglądający człowiek ale ciekawy. Otóż p. Edek Zając przez kilkanaście lat po wojnie mieszkał w stodole w Dąbrówwce Tuchowskiej u Jana Bryla. Tak dziwnie poukładało mu się życie, że nie miał gdzie mieszkać. Był specyficznym człowiekiem. Tak jak widać na zdjąciu zawsze w tym kapeluszu. Choć ludzie dawali mu inny, ładniejszy i czysty zawsze miał ten swój ulubiony na głowie. Zawsze z tobołkiem pod pachą.
|
|

J.Offenbach - "Orfeusz w piekle" - 2To wlasnie zdjecie z innego aktu tej samej sztuki...ten malutki procent miasta jest ciagle obecny...Nawet jesli daleko w Europie...
|
|

J.Offenbach - "Orfeusz w pekle" - 1Gdzie wystawione - malo wazne. Z Tuchowem ciut do czynienia....Drugie zdjecie z premiery pokazuje jak malo do czynienia moze miec I akt z II aktem sztuki....
|
|

Pogrzeb Arcybiskupa Włodzimierza Jasińskiego w TuchowieUroczystości pogrzebowe odbyły się 20.04.1965 r. przy udziale 20 biskupów na czele z prymasem Stefanem Wyszyńskim i metropolitą krakowskim Karolem Wojtyłą (pierwszy z prawej).
|
|

Tytul pod zdjeciem....
|
|

Uniform austriacki - serce do młodej Tuchowianki zabiło. Pozostali w sercach wdzięcznych podopiecznych starego CaritasuTen austriacki żołnierz (później oficer austriackiej policji) nazywał się nie całkiem z austriacka - Kanut Czapliński z rodu Czaplińskich (ci w herbarzu 3 palki). Zakochał się w wieku 35 lat w 16-letniej Emilii z Pekalow i pisemnie (do dziś pismo zachowane) prosił zacnych chłopskich rodziców o rękę młodej damy. Przez ponad 20 lat bezdzietni adoptowali siostrę Emilii (o 20 lat młodszą od niej). Historia lubi się powtarzać (no i jeszcze jak!). Adoptowana ich córeczka już razem w Tuchowie - wraz z mężem i za radą ks. prałata Rogóża, a także sędziego Jarosza (mieszkał w domku przy kościele św.Jakuba) - adoptowali w 1958 r. 3-letnia, całkowicie osieroconą dziewczynkę.
|
|

Arystokracja Tuchowa przed rozpoczęciem I wojny światowej - przed budynkiem ratusza.Arystokracja Tuchowa przed rozpoczęciem I wojny światowej. Zdjęcie na tle ratusza w Tuchowie. (Widoczny herb Cesarstwa Austro-Węgier - czarny orzeł)
|
|

Narzeczeni - kwiecien 1939r.Czy wiedzieli, że 3 miesiące po ślubie rozstaną się, by małżonek stawił czoła dwu frontom pod Stanisławowem? Ucieczka z transportu, partyzanckie życie, kilometry marszu do lasów, młodej żony i - jak wierzyli do końca życia - opieka Matki Boskiej Tuchowskiej zapewniła im przeżycie. Ona 17 lat, on już 25-letni wąsaty młodzieniec. Siłę i brak uprzedzeń w dalszym życiu dały może słowa wychowawcy (przybranego ojca i teścia) Kanuta Czaplińskiego po austriackim dryllu ale z europejskim spojrzeniem. Mawiał: "Polityka - to jest tyka co sie poli..." Powtarzał tą mądrość po przodkach lub po prezydencie Witosie, z którym los ich złączył w Wierzchosławicach.
|
|

ze zbiorów Orobecia
|
|

Rynek, zima 1965fot. Zbigniew Sobyra
|
|

Wykaz ulic z 1936 roku
|
|

Wykaz ulic z 1936 roku
|
|
|
|
|
|
|
|

wysadzenie mostuZdjęcie zrobione w styczniu 1945 roku. Niemcy wycofując sie wysadzili most.
|
|

wysadzenie mostuZdjęcie zrobione w styczniu 1945 roku. Niemcy wycofując sie wysadzili most.
|
|

Most po wysadzeniu 1945
|
|

Most po wysadzeniu 1945
|
|

Widok od klasztoru na biale, skałke i Burzyn. Po lewej czesc zabudowan klasztornych. Zdjecie z 1945 r.
|
|

Most drewniany na filarach kamiennych wybudowany po 1 wojnie swiatowej. Wczesniej byl w tym miejscu most drewniany z zadaszeniem z gontu spalony podczas wojny.
|
|

Dwór tuchowski Rozwadowskich, ktory znajdował się na miejscu dzisiejszego Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych. Niemcy wycofując się spalili go.
|
|

Kotara sceny w budynku sokołu
|
|

Pokazy towarzystwa gimnastycznego "Sokół". Około 1935?, ze zbiorów Zbigniewa Sobyry
|
|

Pokazy Towarzystwa Gimnastycznego "Sokół", ze zbiorów Zbigniewa Sobyry
|
|

Oddział niemiecki na dzisiejszej ulicy Mickiewicza. Dom widoczny na pierwszym planie nie istnieje, teraz w tym miejscu jest bar ALF, biurowiec GS-u.
|
|

Oddział niemiecki na rynku. To właśnie ci żolnierze niemieccy są odpowiedzialni za wywóz tuchowskich żydów do obozu w Bełżcu, kilku zabito niedaleko rynku, a dwóch tj dr.Frenifeld i jego ojciec zostali zastrzeleni na stacji. W Bełżcu zginęli wszyscy (chyba oprócz jednej małej dziewczynki).
|
|

1946 - odbudowa wysadzonego mostu
|
|

Pierwszy wiec po wyzwoleniu 1945
|
|

1945 - radzieccy zolnierze na ulicy Daszynskiego
|
|

1947 - pochod 1 majowy
|
|

1947 - pochód 1-majowyPrzemarsze harcerskie z przezacną nauczycielką p. Dziąćkową mialy innego - trochę zadziornego i przekornego ducha.
|
|

1950. Pochód 1-majowy, ze zbiorów Jerzego Orobecia
|
|

Przemarsz harcerzy dzisiejsza ulica Jana Pawla II. Wysoki budynek w oddali to poczta.
|
|

1937Władysław Sajdak - żołnierz, katolik, świadek czasów. Wraz z innymi Marszałka Piłsudskiego kopiec sypał. Kopiących rowy podczas wojny, ochrzcił żydowskie dziecko. Ojciec chrzestny 67 dzieci, ojciec Heleny i opiekun jej dzieci, a przede wszystkim żony Otylii.
|
|

Watykan 1968 r.Tu Watykan. Pamietamy ogromne kontenery z Mediolanu w tych czasach w Rynku Tuchowa, ktore z problemem zakrecaly w droge powrotna zaladowane tawarem z naszych stron...Te wizyty trzymaly wielu jesli nie w dobrobycie - to w stabilizacji bytowej : chodowcow, pracownikow, administracje. Warto bylo dziekowac u zrodla...
|
|

W.Sobyra przed domem, ze zbiorów Zbigniewa Sobyry
|
|

ze zbiorów Jerzego Orobecia
|
|
|
|